Sylwester już jutro, pewnie niektóre z Was mają już swoje sylwestrowe kreacje. Dla tych osób, które lubią robić wszystko na ostatnią chwilę przygotowałam swoje propozycje na jutrzejszy wieczór! Dla większości z nas sylwester kojarzy się z pięknymi błyszczącymi sukniami balowymi i mało wygodnymi szpilkami. Ja chcę Wam dziś udowodnić, że wcale nie musi tak być. Kolejny raz pokażę Wam że moda i wygoda się nie wykluczają. Świetnym rozwiązaniem na sylwestra jest połączenie czegoś błyszczącego, zwracającego uwagę z casualową resztą. Możemy postawić na cekinowe i metaliczne dodatki lub bomberkę. Warto postawić na welur, koronkę, metaliczne sukienki lub spódnice bądź cekiny. Osoby, które źle czują się w sukienkach mogą postawić na szykowny kombinezon lub klasyczne rurki lub kuloty, które zestawione z odpowiednią resztą mogą olśniewać niczym balowa suknia.

Witam wszystkich moich czytelników, dzisiaj pragnę życzyć Wam radosnych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w gronie najbliższych. Aby uśmiech zawsze gościł na Waszych twarzach i wasze marzenia się ziściły. Chcę pokazać wam kilka zdjęć zrobionych tuż przed wigilią. Ja jak zwykle postawiłam na klasykę czyli czarną welurową sukienkę z pasującym chokerem. Dla mnie święta to przede wszystkim kolor czerwony, więc czerwieni nie mogło zabraknąć i tym razem. Zagościła na moich ustach i paznokciach. Jestem bardzo ciekawa jak Wy wyglądaliście podczas wigilijnej wieczerzy! Przygotowałam również dla Was świąteczną playlistę, która z pewnością umili Wam święta.
Święta zbliżają się do nas wielkimi krokami, lecz ja powracam do wakacyjnych wspomnień. Dziś pragnę podzielić się z Wami zdjęciami z wyjazdu do Krynicy-Zdroju. Spędziłam tam miło czas w rodzinnym gronie i przy okazji stawiłam czoła mojemu lękowi wysokości, ale o tym już za chwilę.. Postawiłam na dość casualowy outfit, który przełamałam sznurowaniami oraz lekko barokową bomberką z niesamowitymi detalami. Jeśli chodzi o wycieczki to zawsze stawiam na wygodę, kto powiedział że musi być ona zawsze nudna..? Wybraliśmy się na Górę Parkową oraz pospacerowaliśmy po deptaku. Widoki może nie były oszałamiające, jednak zawsze warto oderwać się na chwilę od miejsca w którym mieszkamy. Oczywiście nie obyło się bez pizzy- czyli mojego ulubionego dania. Pizza z kurkami "Pod Zieloną Górką" była tak pyszna, że ten smak wspominam do dziś! Ale dość już o jedzeniu. Od dobrych kilku lat mam lekki lęk wysokości i raczej omijam wesołe miasteczka oraz wszelakie zjeżdżalnie. Nie mam pojęcia jak to się stało, ale kuzyn przekonał mnie do jednego zjazdu i w dodatku nagrał filmik. Mój strach został przezwyciężony ale jestem pewna że dalej będę omijała takie strome zjeżdżalnie - moja reakcja musiała być bezcenna :D.
Tak, w końcu nastąpuł dzień w którym pojawia się nowa notka! Muszę przyznać, że mimo iż przerwa nie była długa to stęskniłam się za blogowaniem. Dziś powiem kilka słów o sklepie Gamiss i moim zamównieniu. Jest to azjatycki sklep, który staje się on coraz bardziej popularny. Jak zwykle w moim zamówieniu nie mogło zabraknąć bomber jacket. Ta kobaltowa kurtka ze sznurowaniami od razu skradła moje serce! Nikt by nie pomyślał, że pochodzi z azjatyckiego sklepu online przez swój nietypowy designerski wygląd i świetne wykonanie. Jako, że zawsze chciałam zostać posiadaczką topu bez ramion to na takowy się skusiłam. Wybrałam ponadczasowy czarny kolor i również jest to strzał w 10-tkę! Wiosną mierzyłam takie topy i sukienki w każdym sklepie, na wieszaku wyglądały ok ale po ich założeniu okropnie się układały. Sklepy online cały czas mnie szokują.. Każdy kto mnie zna wie, że jestem chokerową maniaczką. Tym razem wybrałam dwa dusiki: czarny klasyczny i brązowy sznurowany.
Dzisiaj przychodzę do Was z nietypowym postem. Zabiorę Was na wycieczkę po Muzeum Narodowym w Krakowie, a dokładnie po Gmachu Głównym. Sztuka jest moją pasją, więc każda wizyta w muzeum to dla mnie czysta przyjemność! Jeśli chodzi o krakowskie muzea to byłam w oddziale w Sukiennicach i Kamienicy Szołayskich oraz w MOCAK'u. W końcu nastąpił ten dzień, w którym zawitałam do Gmachu Głównego. Spędziłam tam kilka godzin i poznałam dzieła znanych i dotąd mi nieznanych artystów. Odnalazłam tam wiele malarskich inspiracji, którymi chcę się z Wami podzielić. Kraków to miasto, które za każdym razem mnie zaskakuje i jednocześnie inspiruję, jest to kopalnia sztuki - za każdym razem znajduję tam pełno fantastycznych miejsc!
Dom, czym dla nas jest? Dla mnie jest to miejsce, w którym czuję się bezpiecznie i zawsze lubię do niego wracać. Jest to azyl, w którum mogę być w pełni sobą. Uważam, że wygląd naszego domu lub mieszkania powinien w 100% odzwierciedlać naszą osobowość. Każdy z nas zapewne lubi otaczać się ładnymi przedmiotami. Gdy przebywamy w estetycznym pomieszczeniu pomaga to nam rozwinąć swoją kreatywność oraz zrelaksować.
Za oknem już śnieg, lecz dziś przedstawię Wam typowo jesienną stylizację. Jesień zawsze kojarzy mi się z kolorem khaki i bomberkami. Pasują one do sportowych looków jak i tych bardziej eleganckich. Tę bomberkę widzieliście już jakichś czas temu w recenzji, jest to zdecydowanie mój ulubieniec. Naszywki dodają jej świerzości i sprawiają że jest bardziej unikatowa. Jeansy i t-shirt zamieniłam na ołówkową sukienkę z wycięciami na ramionach, a sportowe buty na moje ulubione botki z delikatnymi ćwiekami. Czarne botki w połączeniu z czarnymi rajstopami wydłużają nasze nogi - to połączenie czyni cuda! Nigdy nie przepadałam za biżuterią i często zapominałam o niej na co dzień, jednak od kilku miesięcy dopadło mnie chokerowe szaleństwo i nie ruszam się bez nich z domu! Tym razem postawiłam na wyrazisty, ciężki naszyjnik, który zdecydowanie nadał "pazura" całości.
Od Rossmannowej promocji minęło kilka tygodni, mimo wszystko chcę podzielić się z Wami moimi zakupami lub raczej "łowami". Każda z nas wie, że dostanie na tej promocji niektórych produktów (zwłaszcza pomadek i konturówek) graniczy z cudem. W pierwszy dzień promocji wybrałam się do dwóch Rossmannów przed południem i półki z matowymi pomadkami były puste, zostały jedynie trzy płynne pomadki od Lovely, które w mgnieniu oka z niej zniknęły przed moim nosem :D. Z drogerii wyszłam z pustymi rękami, jednak na drugi dzień wybrałam się z ciekawości do Rossmanna w mało popularnym centrum handlowym i o dziwo było w nim wszystko co chciałam. Z promocją na produkty do twarzy i oczu na szczęście było znacznie lepiej..
Na blogu dawno nie było outfitów, pora to zmienić! Dzisiaj znowu pastelowo i cukierkowo, już kiedyś przedstawiałam Wam look z tą uroczą różową bomberką. Tym razem postawiłam na czarną bazę, całość dopełniłam różowymi i białymi dodatkami. Wszystko fajnie się razem komponuje i tworzy interesującą całość. A te rosegoldowe okulary po prostu ubóstwiam.
Dzisiaj przygotowałam dla Was coś specjalnego. Wiem, że w Polsce Halloween ma swoich zwolenników i dość sporo przeciwników, budzi dużo kontrowersji. Ja osobiście jako maniaczka charakteryzacji i serialoholiczka uwielbiam przeobrażać się w swoje ulubione filmowe i serialowe postaci! W makijażu kocham to, że na chwilę możemy stać się kimś innym, a na co dzień dodaje nam pewności siebie. Uważam, że zrobienie charakteryzacji na naszą ulubioną postać to nie jest nic zakazanego i jeśli nasze Halloween będzie polegało na fajnym makijażu, spędzeniu czasu w gronie przyjaciół, a nie na "zabawie w czarodzieja" to nie robimy nic złego. Pewnie każdy z Was słyszał o "Legionie Samobójców"! Ja po kilku dniach przemyśleń postanowiłam wcielić się w Enchantress. Myślałam, że dużo osób będzie Harley Quinn lub Jokerem, więc postanowiłam być bardziej oryginalna :D. Cały makijaż można wykonać kosmetukami, które już posiadamy, wbrew pozorom jest bardzo prosty.
A dzisiejszą niespodzianką jest filmik instruktażowy z tą oto charakterzacją, zapraszam do oglądania!
Każdy z nas zna Kylie Jenner,
która kilka miesięcy temu stworzyła swoje Lip Kity. Gdy na stronie Kylie
Cosmetics pojawiły się pierwsze trzy kolory - zniknęły w minutę i tak przez
kilka następnych miesięcy. Zakup tych pomadek graniczył z cudem, teraz są już
one łatwiej dostępne. Muszę przyznać, że od razu zakochałam się w tych
pomadkach, kolorach i ich niesamowitym opakowaniu! Kiedyś na pewno skuszę się
na nudziakowy kolor i może jeszcze paletkę.. :). Ale dzisiejszy post nie jest o
Lip Kitach! Wszystkim znana drogeryjna firma Lovely wypuściła swoje lip kity,
które są bardzo mocno inspirowane pomadkami Kylie. Nie jest to podróbka jak z
Aliexpress, lecz trzeba przyznać że opakowanie nie jest najładniejsze. Dzisiaj
jednak ocenię jego zawartość, bo to ona tak naprawdę się liczy.
Przyszedł czas na kolejny haul, tym razem nie kosmetyczny lecz modowy. Ze strony Zaful postanowiłam wybrałać same dodatki, byłam ciekawa ich jakości. I muszę przyznać, że większość rzeczy pozytywnie mnie zaskoczyła. Postawiłam na białą designerską torebkę, lustrzane okulary, marmurową bransoletkę, chokery i czapkę. Jeśli jesteście ciekawi mojej opini na ich temat to zapraszam do dalszej lektury!
Jesień już trwa pełną parą,to już najwyższa pora aby wyciągnąć z zakamarków szafy ciepłe swetry i kurtki. Chcę przedstawić Wam moje jesienne must have'y. Są uniwersalne i można łączyć je z rozmaitymi stylizacjami! Jesienią zawsze króluje bordo i khaki, ale w tym sezonie zagoszczą również pastele, beże, rudości oraz rose gold. Warto postawić na dzianinę i welur, te tkaniny z pewnością zapewnią nam ciepło, a my będziemy wyglądały nietuzinkowo. Moją jesienną miłością są długie oversizowe płaszcze, możemy połączyć je z eleganckim lookiem lub postawić na casual. Pewnie zauważyliście, że od jakiegoś czasu królują oversizowe bluzy z kapturem, też muszę się w takową zaopatrzyć. A jeśli chodzi o buty to tak jak w poprzednim sezonie modne są długie kozaki, które odpowiednio dobrane wydłużają naszą stylwetkę.
Jakie są Wasze jesienne must have'y?
Dzisiaj przedstawiam Wam wyjątkowy outfit, bo z moją wyczekiwaną bomberką. Jest to zdecydowanie moja ulubiona rzecz w szafie! Pewnie każdy z Was zna Zarę Larsson - młodą szwedzką wokalistkę.. Ma niesamowity głos i wyczucie stylu, gdy zobaczyłam alternatywną wersję teledysku "Lush Life" - zachwyciłam się! Możemy zobaczyć w nim świetne stylizacje, ale największą uwagę zwraca kobaltowa bomberka. Przeglądając stronę Zaful natknęłam się na czarną bomber jacket, szybko okazało się że jest identyczna jak ta, którą Zara ma w swoim teledysku. To moja pierwsza dwustronna kurtka i jestem zachwycona jej uniwersalnością i pomysłowym wykonaniem. Takie rzeczy warto mieć w swojej szafie, z tą kurtką możemy stworzyć niezliczoną ilość stylizacji :). Pewnego czasu był szał na podobną bomber jacket ze Stradivariusa, miałam ją kupić... Jednak zniechęciły mnie jej mankamenty - kieszenie po drugiej pastelowej stronie były atrapą i suwak do zamka nie przekręcał się na obie strony. Moja kobaltowo-czarna kurtka jest znacznie lepiej wykonana i na każdej stronie prezentuje się rewelacyjnie, a pomysł z przekręcanym suwakiem pozytywnie mnie zaskoczył! Teraz ubrania będę kupowała tylko w zagranicznych sklepach online :P. Jeśli chodzi o stylizację to jako bazę wybrałam nieśmiertelną czerń w postaci t-shirta i jeansów. Kobaltowe buty idealnie współgrały z całością. Już niedługo pojawi się również outfit z czarną stroną tej bomberki.
Co myślicie o dwustronnych ubraniach, a może jesteście ich posiadaczami?
Dawno nie było nic o kosmetykach, pora to zmienić! Od razu zakochałam się w paletce rozświetlaczy od Sleeka w kolorze Solstice. Szukałam stony na której będzie dostępna i kolejnym razem nie zawiodłam się na Mintishopie. Od jakiegoś czasu rozświetlacze są moim ulubionym kosmetykiem, nie wobrażam sobie makijażu bez nich! Tę paletkę zobaczyłam na kanale Jaclyn Hill i Jeffre Star, jeśli oni coś rekomendują to wiem że się nie zawiodę. Postanowiłam skusić się również na nową paletkę do kolekcji, padło na "Oh so special", która była moją pierwszą paletką do makijażu i to od niej zaczęłam swoją przygodę z makeupem. Każdy kto mnie zna ten wie, że uwielbiam kupować i kolekcjonuję pomadki (zwłaszcza matowe), więc Matte Me musiała prędzej czy później do mnie trafić. A jeśli chodzi o szczotę Tangle Angel to miałam kupić ją na innej stronie, bo nie wiedziałam że jest dostępna na Minti, pozytywnie się zaskoczyłam. Jeżeli jesteście ciekawi mojej opini na temat wyżej wymienionych kosmetyków i szczotki to zapraszam do dalszej lektury.
Dzisiejsza stylizacja jest bardzo delikatna, zwiewna. Jednak musiałam dodać do niej trochę charakteru w postaci paska i czarnych botków. Ostatnio coraz częściej sięgam po jasne kolory, zwłaszcza beż i róż. W tej sukience zakochałam się od pierwszego wejrzenia, uwielbiam sznurowania, falbany i odkryte ramiona! Niestety sukienki tego typu mogą zniekształcać naszą stylwetkę i w wyglądzie przypominać koszule nocne... i tutaj przydał mi się pasek, który idealnie podkreślił wcięcie w talii. Zdjęcia robione były w Pijalni Wody w Krynicy-Zdroju, po 10-ciu latach postanowiłam się tam wybrać i muszę przyznać że dużo się zmieniło :).
Wrzesień już prawie za nami, łapiemy ostatnie promyki słońca. Lato i plażowanie pozostają już tylko wspomnieniem. Nie ma nic lepszego od małej podróży w czasie, zwłaszcza gdy pogoda nas nie rozpieszcza. Z chęcią wróciłabym się na tę piękną beztroską plażę, lecz czasu niestety nie da się zatrzymać. Wszystko co piękne kiedyś się kończy i pozostaje nam rzeczywistość. Inaczej mówiąć zapraszam na trzecią część zdjęć ze Świnoujścia!
Dziś przychodzę do Was z trochę innym postem, a mianowicie chcę podzielić się z Wami moją opinią na temat bomberki z Rose Gal. Wiele osób podchodzi scepytcznie do zamawiania ubrań na zagranicznych stronach, obawiają się jakości zakupionego produktu i czy w ogóle go dostaną. Zamówiłam już dość dużo ubrań online i muszę przyznać że większość z nich jest bardzo dobra jakościowo, niekiedy lepsza od sieciówek. Kurtka o której dziś mowa była dla mnie pozytywnym zaskoczeniem! Od jakiegoś czasu poszukiwałam jesiennej bomberki w kolorze khaki, większość sieciówkowych była zbyt zwyczajna lub miała dziwny krój. Gdy na stronie Rose Gal zobaczyłam bomberkę khaki i jeszcze z naszywkami to wiedziałam że będzie moja. Zamówienie otrzymałam po 14 dniach, więc dość szybko. Materiał, z którego jest wykonana jest bardzo dobry, nie przemaka (miałam okazję przetestować to podczas robienia dzisiejszych zdjęć), jest dość gruba - idealna na cieplejsze jesienne dni. Myślę, że zdjęcia mówią same za siebie. Jeśli szukacie czegoś niedrogiego i uniwersalnego to na pewno nie zawiedziecie się tą bomberką. Więcej zdjęć całej stylizacji już niebawem :).
Tym razem postanowiłam pobawić się modą, zwłaszcza jeśli chodzi o printy. Zainspirował mnie wielobarwny styl boho oraz Coachella, na którą H&M zaprojektował to kimono i shorty. Z całej stylizacji uwagę zwracają czerwone spodenki, więc reszta pozostała w stonowanych kolorach. Dobrałam moje ulubione metaliczne sandały i naszyjnik z kryształkami i ćwiekami. Pomyślałam, że zmienię trochę miejsce robienia zdjęć. W końcu wybrałam się do Galerii Sztuki Współczesnej BWA i trzeba przyznać, że zdjęcia wyszły ciekawie i nietuzinkowo. Wzorzyste ściany i obrazy kontrastują z moją stylizacją, a wystawa była bardzo ciekawa.
Jak podobają się Wam efekty tej sesji?
"Pokój"
Pięcioletni Jack od urodzenia miejsza z mamą w małym pokoju. Nie jest świadomy, że istnieje świat poza nim. Oglądając ten film odczuwamy niesamowite napięcie, dowiadujemy się powodu dla którego matka i jej syn nie wychodzą na zewnątrz. Byłam i nadal jestem w szoku. Jest to jeden z najlepszych lub nawet najlepszy film jaki oglądałam!
Moja ocena : 10/10
"Legion samobójców"
Miałam duże oczekiwania co do tego filmu i niestety się zawiodłam. Zwiastuny i plakaty tworzyły coś zupełnie innego. Oczekiwałam, że zobaczę więcej Jokera, którego Jared Leto zagrał według mnie genialnie! Podziwiam jak przygotowywał się do swej roli, przez ponad rok oglądał drastyczne filmy, wcielał się w rolę psychopaty. Kolegom z planu wysłał martwą świnię i wiele innych dziwnych rzeczy :P. Oglądając film wyczekiwałam tylko kiedy się pojawi i było to aż 5 minut z ponad 2-godzinnego filmu... Nie wiem jak Wy, ale ja czekam na wersję reżyserską, która była znacznie bardziej mroczna i pełna szaleństwa. Krążą plotki, że powstanie film o Harley Quinn- juz nie mogę się doczekać i mam nadzieję, że DC się zrehabilituje!
Moja ocena : 7/10
"Zanim się pojawiłeś"
Lou - dziewczyna z małego miasteczka musi utrzymać rodzinę i desperadzko poszukuje pracy. Idzie na rozmowę o pracę - opiekę nad sparaloiżowanym, straszym mężczyzną. Okazuje się jednak, że jest to młody i w dodatku przystojny chłopak. Traktuje ludzi źle, nie pogodził się ze swoją chorobą. Reszty nie zdradzę, ale film jest bardzo wzruszający a zwłaszcza jego zakończenie.
Moja ocena : 9/10
"Batman v Superman: Świt sprawiedliwości"
Film zapowiadał się bardzo mrocznie i intrygująco. Niestety przez pierwsze 1,5 godziny seansu się nudziłam, a akcja rozkręciła się w ostatnich 30 minutach. W ostatniej sekundzie dostrzegłam coś ciekawego związanego z Supermanem.. Jestem ciekawa jak dalej potoczą się historie superbohaterów w "Wonder Woman i Justice League :).
Moja ocena : 6/10
"Deadpool"
Były żołnierz dowiaduje się o swojej śmiertelnej chorobie i decyduje się poddać się w ręce szalonego naukowca. Pragnie się zemścić i odzyskać swoją dawną miłość. Cały film jest w formie komedii, lecz mam wrażenie że w niektórych momentach jest pseudo-śmieszny. Nie był zły, lecz od filmów oczekuję czegoś więcej.
Moja ocena : 5/10
"Warcraft: Początek"
Nie jestem fanką gier komputerowych, lecz uwielbiam świat fantasy. Pstanowiłam wybrać się na niego do kina, nie miałam dużych oczekiwań. Film pozytywnie mnie zaskoczył! Opowiada o wojnie między ludźmi a orkami. Występują tam też czarnoksiężnicy, jest to chyba mój ulubiony wątek w filmie. Nie mogę doczekać się kolejnej części!
Moja ocena : 9/10
"Zanim odejdą wody"
Po obejrzeniu wszystkich części "Kac Vegas" szukałam jakiejś fajnej komedii. Peter chce zdążyć na poród żony i (nie)szczęśliwym trafem zostaje skazany na podróż z Ethanem. Oglądając ten film bawiłam się całkiem dobrze.
Moja ocena : 6/10
"We are your friends"
Początkujący DJ próbuje odnaleźć się w świecie muzyki. Poznaje znanego DJ'a Jamesa i jego dziewczynę. Film jest całkiem ok, jednak nie zachwyca.
Moja ocena : 5/10
"Walentynki"
Opowiada o różnych ludziach w dniu walentynek. Ich losy się splatają.
Moja ocena : 6/10
"Jestem Bogiem"
Eddie Morra jest niespełnionym, pogrążonym w depresji pisarzem. Eksperymentalny narkotyk, NZT, powoduje, iż staje się on geniuszem i człowiekiem sukcesu. Film bardzo mi się spodobał, jest pełen intryg.
Moja ocena : 8/10
"Zostań jeśli kochasz"
Mia Hall, nieśmiała i utalentowana muzycznie nastolatka, zawieszona przez jeden dzień między życiem a śmiercią musi zdecydować, po której stronie zostanie. To typowy wyciskacz łez, może trochę przesadzony, ale mimo wszystko mnie się podobał.
Moja ocena : 8/10
"Iluzja 2"
Pierwsza część dużo bardziej przypadła mi do gustu. Miałam wrażenie, że druga część powstała żeby po prostu być, była trochę naciągana jak niektóre sztuczki. Film był chaotyczny, a szkoda bo mógłby być lepszy.
Moja ocena : 6/10
"Tarzan: Leganda"
Tarzan powraca do Kongo, aby stawić czoło kapitanowi Romowi, nie jest jednak świadomy że zaproszenie było częścią intrygi. Efekty specjalne robiły wrażenie. Polecam, moze nie spodoba się każdemu, ale na mnie zrobił wrażenie.
Moja ocena : 8/10
"Królewna Śnieżka"
Zła Królowa zazdrosna o Śnieżkę rozkazuje wygnać ją z zamku. Uratowana przez siedmiu krasnoludków królewna postanawia odzyskać tron i walczyć o miłość. Uwielbiam Lily Collins, świetnie spisała się w roli Śnieżki!
Moja ocena : 7/10
"Teoria Wszystkiego"
Film ten był na mojej liście "do zobaczenia" już od dawna, w końcu zdecydowałam się na jego obejrzenie i nie żałuję. Łączy ze sobą smutek i radość, daje nadzieję na spełnianie marzeń. W końcu wszystko jest możliwe. Eddie Redmayne mistrzowsko wcięlił się w Stephena Hawkinga! To niesamowite, że historia ta jest prawdziwa..
Moja ocena : 8/10
"Inna Kobieta"
Carly odkrywa, że jej wymarzony mężczyzna ma żonę, która wkrótce ją odwiedza. Kobiety zaprzyjaźniają się i łączy siły, by dokonać zemsty. Jest to jedna z najlepszych komedii jakie oglądałam, zaraz po "Millerach". Pojawia sie tam również Nicki Minaj.
Moja ocena : 7/10
"Millerowie"
Okradziony z towaru dealer David musi w ramach zadośćuczynienia przywieźć z Meksyku dużą dostawę narkotyków. Dla niepoznaki organizuje więc wymyśloną rodzinę. Nigdy nie spodziewałam się, że komedia tak mi się spodoba, a ta jest na prawdę komiczna!
Moja ocena : 9/10
"Całkiem zabawna historia"
Cierpiący na depresję nastolatek trafia na oddział psychiatryczny, gdzie otrzymuje szansę na nowy początek. Poznaje nowych ludzi i nawiązuje przyjaźni.
Moja ocena : 6/10
"Nieustraszeni bracia Grimm"
Lubię filmy fantasy, jednak na tym się zawiodłam. Bracia Grimm zostają zdemaskowani jako oszuści podający się za pogromców upiorów, zostają zmuszeni do rozwiązania zagadki znikających w zaczarowanym lesie dziewczynek.
Moja ocena : 5/10
"Łowca i Królowa Lodu"
Pierwsza części była genialna, w mrocznym klimacie, drugą się niestety rozczarowałam. Twórcy chcieli stworzyć film, na który pójdą też dzieci, mogło być dużo lepiej.. Dwie złe siostry przygotowują się do podboju Ziemi, tylko łowca i Sara mogą je powstrzymać.
Moja ocena : 6/10
"Wszystkowidząca"
Dziewczynka umiejąca rozpoznawać zamiary innych ludzi zostaje uwięziona przez rządnego władzy Drakana. By uciec z zamku, będzie musiała przejść przez legowisko smoków.
Chciałam wybrać się na ten film do kina, jak dobrze że jednak tego nie zrobiłam. Skusił mnie fakt, że jego twórcami są twórcy "Gry o Tron".
Moja ocena : 2/10
"Mr. Nobody"
Ponad sto letni
Nemo Nobody to ostatni śmiertelny człowiek w czasach, gdy ludzkość osiągnęła nieśmiertelność. Na łożu śmierci bohater rozważa, jak mogło potoczyć się jego życie. To jeden z dziwniejszych filmów jakie oglądałam. W niektorych momentach jest bardzo fajny, lecz przeważa dziwność i zaplątanie.
Moja ocena : 5/10
"Dziennik zakrapiany rumem"
Paul Kemp leci do Portoryko, gdzie podejmuje pracę jako lokalny dziennikarz. Tam zakochuje się w narzeczonej biznesmena, który chce z wyspy uczynić dochodowy interes. Troche się nim rozczarowałam, ale nie był taki zły.
Moja ocena : 5/10
"Pitbull: Nowe porządki"
Film ten był zdecydowanie za długi, cała historia spokojnie zmieściła by się w ponad godzinie. Trochę się nudziłam, lecz pewne momenty były bardzo fajne.
Moja ocena : 4/10
"Zabiłem moją matkę"
Jest to pierwszy film Dolana, który oglądałam. Bardzo mi się spodobał, a zwłaszcza te niesamowite artystyczne ujęcia. Z pewnością wyróżnia się wśród reżyserów. Hubert zaprzyjaźnia się z nauczycielką francuskiego, wyróżnia się na tle społeczeństwa. Matka odkrywa tajemnicę Huberta, jest on gejem. Film oparty jest na autobiografii autora. Opowiada o konflikcie z matką i marzeniu o dorosłości. Myślę że film ten nie spodoba się wszystkim, jednak dla mnie jest wyjątkowy.
Moja ocena : 8/10
"Wyśnione miłości"
Przyjaciele Francis i Marie szukają miłości. Spotykają Nicolasa, w którym oboje się zakochują. I tak zaczyna się konkurencja. Czy nadal będą przyjaciółmi..? Film jest dość zakręony, jednak bardzo mi się podobał. Ścieżka dźwiękowa była genialna.
Moja ocena : 10/10
"Tom"
Po śmierci kochanka chłopak wyjeżdża na wieś na jego pogrzeb. Zostaje psychicznie zastraszony przez brata chłopaka. Ma wiele okazji, jednak nie opuszcza ponurej wsi. Atmosfera jest ciężka, wręcz duszna. Czy uda mu się uciec przed swoim dręczycielem i wróci do normalnego życia..?
Moja ocena : 7/10
Minęło już kilka dni odkąd opublikowałam pierwszą część moich wakacyjnych zdjęć, przyszedł czas na drugą! Tego dnia zrobiłam chyba najwięcej zdjęć, zachód słońca mnie zachwycił - magia. Czekając na niego trafiłyśmy jeszcze na plażowy koncert. Bardzo miło wspominam ten czas, oderwałam się na chwilę od rzeczywistości dzięki plażowemu odpoczynku. Wybrałam bardzo barwną szydełkową sukienkę, którą udało mi się upolować na wyprzedaży w H&M. Nie wyobrażam sobie wakacji bez kolorowych, zabawnych wzorów.. Przygotowałam również dla Was krótki vlog, jestem ciekawa Waszej opinii :).
Dzisiejszy outfit odzwierciedla mój codzienny styl. Nie ma nic lepszego niż klasyczna ramoneska, jeansy z dziurami i wygodne buty! Do czarnego outfitu postanowiłam dodać biel w postaci pasków na crop topie, wybór butów nie był trudny - paski na Superstarach pasują tu idealnie. Jedynym dodatkiem jest moja ulubiona czarna torebka, do której przypięłam kudłaty brelok. Całość jest bardzo casualowa, to moja interpretacja streetowego stylu. Stylizacja ta jest nietuzinkowa i jednocześnie wygodna.
Jak Wy ubieracie się na co dzień?
Moja przygoda z serialami zaczęła się już dobre kilka lat temu w 6 klasie podstawówki. Pierwszym moim serialem były Pamiętniki Wampirów, do których mam duży sentyment, potem pojawiła się Plotkara i Pretty Little Liars, a już później straciłam rachubę. Oglądając seriale możemy zżyć się z ich bohaterami, przeżywać ich życie, wzloty i upadki, a przede wszystkim wciągają i z niecierpliwością musimy czekać tydzień na kolejny odcinek - tym właśnie różnią się od filmów. W moich ulubieńcach każdy znajdzie coś dla siebie. Niektóre lubię bardziej, niektóre mniej, jednak wszystkie warte są uwagi. Chciałam przedstawić tu tylko te seriale, które oglądam na bierząco abym mogła podzielić się moją opinią na temat wszystkich sezonów (wyjątkiem jest Damien, który swoją premierę miał 2 tygodnie temu). Być może niektórzy z Was będą się zastanawiali czemu zabrakło tu Gry o tron lub Supernatural.. Grę o tron skończyłam oglądać pół roku temu na pierwszym sezonie i z braku wolnego czasu na tym poprzestałam - jednak już do niej powróciłam. Supernatural przestałam oglądać w połowie 6 sezonu w przyszłości do niego wrócę. Jeśli spodziewaliście się recenzji, to jej tu nie znajdziecie. Chę podzielić się z Wami moją opinią i opowiedzieć w skrócie o czym jest serial bez spoilerowania.
W dzisiejszej notce chcę podzielić się z Wami moimi wakacyjnymi zdjęciami. Niestety wakacje dla niektórych dobiegają konca, jedyne co po nich pozostaje to zdjęcia i niesamowite wspomnienia, do których zawsze warto wracać. W tym roku aparat towarzyszył mi niemal każdego dnia! Swoje wakacje jak co roku spędziłam w Świnoujściu. To małe nadmorskie miasteczko ma w sobie dużo uroku i ciekawych miejsc. Plaża w Świnoujściu jest najpiękniejszą i najbardziej czystą z wszystkich polskich plaż :). Zapraszam do oglądania zdjęć, a jest ich sporo i już niedługo kolejna wakacyjna notka.
Jak Wy spędziliście swoje wakacje?
Styl boho pewnie większości z nas kojarzy sie z wakacyjnymi festiwalami. Cechują go kwiatowe wzory, dzwony i zwiewne sukienki maxi. Przez większą część roku stawiam na stonowane kolory, jednak gdy nadchodzi lato wyciągam z szafy barwne wzorzyste kombinezony i kimona. Może zauważyliście, że coraz bardziej przekonuję się do kolorów, które nie są czernią i szarościami. Myślę, że przyczynił się do tego właśnie ten styl. Pozwala on na zabawę modą, wzorami i fasonami, przepych jest w nim wręcz wskazany. Wybrałam dla Was kilka stylizacji boho w klimacie glamour. Czasem nie trzeba wiele, by odmienić nawet najprostszą stylizację i dodać jej festiwalowego charakteru.
Niedawno wróciłam ze swoich wakacji i przyszedł czas na kolejny outfit. Muszę przyzać że odpoczęłam i oderwałam się na chwilę od rzeczywistości. Swój czas spędzałam na pływaniu w morzu, robieniu masy zdjęć i podstawie każdych wakacji - oglądaniu filmów i seriali! Nie wiem czy wiecie, ale jestem prawdziwym filmowym maniakiem i swoją pasją do filmów oraz seriali podzielę się z Wami już wkrótce. A powracając do outfitu to zaszalałam ze zdobieniami. Uwielbiam przepych i rozmaite zdobienia w modzie, kojarzą mnie się one z duetem Dolce&Gabbana, który często w swych projektach stawia na barok. Do sukienki i bomberki dobrałam sznurowane baletki i prosty choker, aby nie przesadzić. Na początku sukienkę jak i kurtkę miałam przedstawić w osobnych stylizacjach, jednak postanowiłam pobawić się modą i z efektu jestem bardzo zadowolona!
Wraz z koleżanką, aby uczcić rozpoczęcie wakacji wybrałyśmy się do Zakopanego. Celem naszej podróży o dziwo nie były góry i zamiast wybrać się na Morskie Oko poszłyśmy do Morskiego Oka na Krupówkach :D. Zakopane to stolica kiczu, lecz nam udało się znaleźć kilka fajnych miejsc odbiegających od reszty miasta. Jednym z nich jest Park Miejski - idealne miejsce do odpoczynku o fajnym klimacie. Miejsce to zachowane jest w szarościach i przepełnione nowoczesnym designem. Nie przepadam za tłustym góralskim jedzeniem, na szczęście na Krupówkach znalazłam klimatyczną kawiarnię Strh, do której zawsze zaglądam. Nie udało się nam niestety przejechać wyciągiem na Gubałówkę i dłużej pochodzić po Zakopanem. Byłyśmy zmuszone wyjechać wcześniej niż było to w planach, a wszystko za sprawą noclegu. Postanowiłam wznowić moją YouTubową działalność i zapraszam Was na mój pierwszy vlog!
Nadszedł już czas na drugi post o inspirujących osobach i ich twórczości. Ostatnia notka poświęcona była Ivy Levan . Tym razem chcę podzielić się z Wami niesamowitą twórczością pochodzącej z Montrealu Alexandry Levasseur. Jej obrazy przenoszą nas do nostalgicznej krainy sennych marzeń. Są przepełnione emocjami. Składają się z chaotycznych plam, które w przemyślany sposób tworzą spójną całość. Muszę przyznać, że nigdy nie byłam fanką abstrakcji, jednak Alexandra wplatając ją do swoich obrazów uzyskała niesamowity efekt. Nutę tajemniczości dodają małe błyskawice, które możemy dostrzec w niemal każdym jej obrazie.
Podoba się Wam twórczość Alexandry Levasseur?

Moje wakacje w końcu się zaczęły i po dwunastogodzinnej podróży dotarłam do Świnoujścia. Uwielbiam to małe przepełnione ładnymi uliczkami miasto, ma swój urok. Nie ma nic lepszego od czytania ulubionej książki na plaży i podziwiania zachodu słońca... Już dziś zrobiłam pierwsze zdjęcia, niestety pogoda nie dopisała - zaczął padać deszcz. Teraz chcę podzielić się z Wami moimi nadmorskimi zdjęciami sprzed dwóch lat, a już niebawem zdjęcia z tego roku.
Jakie jest Wasze ulubione wakacyjne wspomnienie?
Głownym bohaterem dzisiejszego pastelowego outfitu są różowe kuloty. Od razu zakochałam się w tych spodniach, rurki zaczęły mi się nudzić. Z ich pomocą można stworzyć wiele nietuzinkowych stylizacji, a przede wszystkim są wygodne. Wyglądają świetnie w sportowych jak i szykownych lookach. Ja postawiłam na połączenie sportowego stylu z tym eleganckim. T-shirt i superstary kojarzą się ze streetowym stylem jednak warto zabawić się modą i połączyć je z czymś nieoczywistym. Ostatnimi czasy stałam się miłośniczką pasteli, a zwłaszcza pastelowego różu, co zobaczyć mogliście <TU> . Być może niektórzy z Was zauważyli, że coraz rzadziej sięgam po czerń. Nadal uwielbiam ten kolor, jednak mój styl się rozwija i nie chcę aby moje stylizacje składały się jedynie z czerni - nie lubię stać w miejscu. W końcu mam okazję do odpoczynku, mimo że oficjalnie moje wakacje zaczęły się już jakiś czas temu. Nadrobiłam swoje serialowe zaległości i po raz pierwszy obejrzałam wszystkie części Harrego Pottera :D. Już za kilka dni wybieram się nad morze, więc bądźcie przygotowani na masę filmików i zdjęć.
A jak Wam mijają wakacje? Co myślicie o kulotach?
W końcu przychodzę do Was z nowym outfitem. Główną rolę w nim odgrywa spódnica ze zdobieniami. Zachwyciłam się tym wzorem! Dobrałam do niej body ze sznurowanym dekoltem, które tak jak spódnica posiada złote detale. Aby nadać szyku całości wybrałam moje ulubione sznurowane baletki.
Przychodzę do Was z nowym postem, a w nim kilka niepublikowanych portretów. Tego dnia postanowiłam pobawić się makijażem, moją inspiracją były instagramowe baddies. W planach mam nakręcenie tutorialu na właśnie ten makijaż, stay tunned! Planuję wznowić moją działalność na YouTube, ale to w swoim czasie (mam miliony planów na filmiki). Kolejnym urozmaiceniem w postach na blogu będzie muzyka. Chcę podzielić się z Wami moimi ulubionymi utworami, mój gust muzyczny jest dość specyficzny. Nie przepadam za popem, choć czasem zdarzają się wyjątki. Muzyka, którą słuchamy powinna posiadać duszę, mówić o przeżyciach, czasem i tych skrajnych, powinniśmy się z nią identyfikować. Niestety coraz więcej jest wokalistów śpiewających o wszystkim i o niczym.
Jaka muzyka Was inspiruje?
W poprzedniej notce pisałam o zmianach, postanowiłam rozpocząć je od zmiany koloru włosów. Jeszcze dwa lata temu nie pomyślałabym, że tęczowe kolory na głowie mi się znudzą i kiedykolwiek postanowię wrócić do naturalności.. A jednak, ludzie się zmieniają. Już rok temu chciałam zafarbować moje białe włosy na naturalne sombre, fryzjerka jednak mi to odradziła. Zaczęłam zapuszczać naturalne włosy i po roku powróciłam. Rozjaśnianie włosów przez ponad 2 lata spaliło całe moje włosy, niektóre pasemka tak się wykruszyły, że mogłam zrobić z nich krótką grzywkę. Wiem, że wielu z Was lubiło mój srebrno-miętowy odrost (czyt. ombre), jednak ja nie byłam jego fanką i odliczałam dni do chwili, w której zmienię kolor. Jednak przed samą wizytą u fryzjera musiałam pozbyć się paskudnej zieleni, z którą męczyłam się od ponad roku, udało mi się to z pomocą magicznego dekoloryzatora - o całym zabiegu niedługo na blogu. Udałam się do Atelier Sensation w moim mieście - Nowym Sączu. Efektem końcowym jestem zachwycona, gdy zobaczyłam swoje nowe włosy - oniemiałam. Fryzjerka wykonała sombre, aby połączyć naturalne włosy z tymi przetlenionymi po czym nałożyła toner. Wszystko działo się z Olaplexem, który czyni cuda.
Jak podobają się Wam moje nowe włosy?
W końcu nadszedł ten dzień, w którym piszę nową notkę na blogu. Mam miliony nowych pomysłów i co najważniejsze czas na ich zrealizowanie. Planuję też kilka zmian w tematyce bloga i nie tylko.. ale wszystkiego dowiecie się w swoim czasie :). A tymczasem przygotowałam dla Was osiem propozycji sukni wieczorowych. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Wśród moich propozycji znajdziecie rozkloszowania, klasykę, romantyczne zwiewne suknie ale i te z "pazurem".
Koniecznie dajcie znać, która sukienka przypadła Wam do gustu!
Lato zbliża się wielkimi krokami, nie wiem jak Wam, ale mnie ono kojarzy się z pastelowymi kolorami i bielą. Główną rolę w moim dzisiejszym outficie odgrywają właśnie te kolory. Nie byłabym sobą gdybym nie połączyła ich z czernią... Postawiłam na dwa ostatnio królujące trendy, jakimi są bomber jacket i sznurowania. Bomberki uwielbiam i posiadam już od kilku lat, ale ta różowa szczególnie skradła moje serce. Hawajskie kwiasty na pierwszy "rzut oka" mogą wydawać się lekko kiczowate, lecz dobry kicz nie jest zły! :) Postanowiłam dodać również szare akcenty, którymi jest pompon przy torebce oraz sportowe buty. Pewnie niektórzy z Was zauważyli, że ostatnimi czasy moja aktywność na blogu jest niższa niż zwykle. Lecz czego nie robi się, aby spełnić swe marzenia.. Wracam do Was pod koniec czerwca, a Wy trzymajcie za mnie kciuki :* .
Wielka promocja w Rossamnie dobiegła końca, ostatecznie kupiłam tylko kilka kosmetyków. W planach miałam zakup szminek i to one były moim głównym celem podczas tej promocji. Odwiedziłam drogerię na drugi dzień po ogłoszeniu pomadkowo-lakierowej promocji i wszystkie półki z pomadkami były puste. Cudem złapałam ostatnią konturówkę z Miss Sporty w popularnym kolorze 010 Toffe. Mimo wszystko z moich zakupów jestem zadowolona, jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej to zapraszam do dalszej lektury :).
Już od dłuższego czasu myślałam nad stworzeniem serii postów o osobach, które mnie inspirują, wyróżniają się wśród tłumu. Nie wiem jak Wy, ale ja mam dość oglądania ciągle tych samych gwiazd i celebrytek, które nie różnią się od siebie niczym. Ivy Levan odkryłam rok temu na Instagramie, zachwyciła mnie jej uroda i nieszablonowy styl. Muzyka, którą tworzy jest energiczna, a jej głos zachwyca. Możemy doszukać się w nim klimatów dawnego Hollywood. Klipy do piosenek opowiadają zabawne historie i przyciągają uwagę. Oprócz kariery muzycznej Ivy jest również modelką. Muszę przyznać, że idealnie spisała się w sesji dla Dolls Kill. Jej styl to gotyk w wersji glamour, czyli coś co uwielbiam! Można by rzec, że Ivy to alternatywna wersja Angeliny Jolie jeśli chodzi o wygląd. Nienaganny makijaż i białe włosy tworzą współgrającą ze sobą całość, która intryguje i inspiruje! Poniżej umieszczę moje ulubione piosenki Ivy Levan, jestem ciekawa Waszego zdania na ich temat :).
♥♥♥
For a long time I thought about creating a series of posts about people who inspire me and stand out among the crowd. I do not know about you, but I have enough of watching the same stars and celebrities, which do not differ from each other nothing. I discovered Ivy Levan a year ago on Instagram, she delighted me by her beauty and unconventional style. The music she creates is energetic, her voice enchants. We can find in it climates of the old Hollywood. Clips for the songs tells funny stories and attract attention. In addition to her musical career Ivy is also a model. Her style is a gothic version of glamor, something what I love! You could say that Ivy is an alternative version of Angelina Jolie. Perfect makeup and white hair form a whole that intrigues and inspires! At the bottom I will put my favorite Ivy's songs, I'm curious how you feel about them :).
Po krótkiej przerwie wracam do Was ze zdwojoną siłą! Ten outfit to powrót do korzeni czyli nieśmiertelnej czerni. Rockowy styl i muzyka to nieodłączne części mnie. Black Sabbath to jeden z dwóch moich ulubionych zespołów. Muszę przyznać, że ubolewam, iż nie udało mi sie kupić biletów na ich koncert w Krakowie.. Powracając do stylizacji - pomimo wszechobecnej czerni nie można nazwać jej nudą czy banalną. A to wszystko dzięki przyciągającym uwagę detalom. Skórzana kurtka z frędzlami kojarzy mi się z westernami, uwielbiam takie klimaty. Dziurawe jeansy dodają rockowego charakteru całości, założyłam do nich moje ulubione toporne botki. Jedynym akcentem kolorystycznym są czerwone paznokcie i szminka.
♥♥♥
After a short break, I come back to you with redoubled force! This outfit is a return to the roots which is immortal black. Rock style and music are inseparable parts of me. Black Sabbath is one of my two favorite bands. I must admit I regret that I haven't been able to buy tickets for their concert in Krakow.. Returning to the styling - despite the omnipresent black you can not call it boring or banal. And it's all thanks to attracting attention details. Leather jacket with fringe reminds me of westerns. Holes in jeans add rock vibe to whole look, I also put my favorite clunky boots. The only color accent is red nails and lipstick.
Pierwszy weekend Coachelli dobiegł już końca. Jest to festiwal muzyczny, na którym moda idzie w parze z muzyką. Czasem mam wrażenie, że muzyka jest nawet drugorzędna. Jego atrybutem są kwieciste wianki, lenonki i zwiewne kreacje w stylu boho. Gwiazdy co roku inspirują nas nienagannym eklektyzmem. Wiązane buty, frędzle, bogata biżuteria, a nawet dzwony. Jest to idealny czas na zabawę modą i makijażem! Chcę podzielić się z Wami moimi ulubionymi stylizacjami z tegorocznej Coachelli.
Która z gwiazd według Was zasługuje na miano królowej Coachelli?
♥♥♥
The first weekend of the Coachella came to an end. This is a music festival, where fashion goes hand in hand with the music. Sometimes I have the impression that the music is even secondary. His attributes are flowery wreaths, rounded sunnies and ethereal dresses in boho style. Celebrities every year inspire us impeccable eclecticism. Lace up sandals, tassels, rich jewelry, and even flared trousers. This is the perfect time to play with fashion and makeup! I want to share with you my favorite this year's outfits from Coachella.
Which celebrity according to you deserves to be Coachella queen?